Za każdym razem gdy widzę na straganie maliny, nie mogę się powstrzymać i kupuję koszyczek. Zwykle mam dylemat - jeść czy patrzeć :) Najbardziej smakują mi prosto z koszyczka. Nie lubię, gdy maliny są zapieczone w cieście, uwielbiam za to ciasta dekorowane świeżymi owocami. A ponieważ maliny kochają towarzystwo czekolady, zapraszam was na ciasto bardzo czekoladowe