Ostatnio byłam zajęta mnóstwem różnych rzeczy. Przeprowadzka do innego mieszkania, nowa poważniejsza praca, studia i mnóstwo nieodpakowanych kartonów zalegających w pokoju. W końcu jednak znalazłam trochę czasu aby porobić zdjęcia. Niestety ciężko jest już złapać światło dzienne, ponieważ zazwyczaj gotuję po 18.00, a o tej porze słońca już nie ma... Nie lubię i nie potrafię robić