Owoce pod karmelem z bitą śmietaną - bardzo prosty, ale jakże zaskakujący deser :) Trafiłam na niego przypadkowo - przeglądając książkę Nigela Slatera "Tender vol. II". On sam nazywa ten deser jako brulee. Z klasycznym kremem brulee nie ma to nic wspólnego, ale obydwa te desery łączy skorupka z karmelu, którą trzeba rozbić łyżeczką,