Te ciasteczka upiec musiałam. Musiałam nie tylko dlatego, że skradły moje serce, ale też dlatego, że córcia koniecznie chciała zabrać je do przedszkola. No i zabrała - te uroczo udekorowane posypką w kształcie kolorowych literek. Mnie zostało się zaledwie kilka, do zrobienia zdjęć, ale przed samymi świętami na pewno upiekę kolejną porcję.