Marzył nam się od kilku dni. Pulchny, delikatny i kremowy... Ciężki i jednocześnie najlżejszy, jaki można sobie wyobrazić. Koniecznie z owocami, bo póki trwa lato trzeba się nimi nacieszyć. Nacieszyć tak naprawdę, w pełni - ubrudzić się na fioletowo i zachować smak na całą zimę.